top of page

Nie gadaj tyle przy stole...???

Dla części żłobkowiczów rozmowy przy stole to jeszcze przyszłość, ale z uwagi na temat parentingowy nie mogliśmy przejść obojętnie przy tak ważnym punkcie dnia jakim jest wspólne jadanie posiłków. Pamiętacie jak mówiło się „nie rozmawiaj przy jedzeniu lub jak jesz to nie gadaj”. My bajkowi dbamy o relacje i dziś chcemy zwrócić uwagę jak bardzo zmieniła się rola stołu i wspólnych posiłków na przestrzeni lat. Postaram się pokazać zmieniającą się rolę stołu – czyli zapraszam was do analizy i wniosków związanych z naszym subiektywnym zdaniem opracowanie powstało na bazie raportu dostępnego pod opracowaniem.


Raport jasno pokazuje, że mamy tu do czynienia z pewnym paradoksem. Z jednej strony, blisko 90% polskich rodzin deklaruje, że wspólne posiłki to dla nich ważna tradycja, kultywowana przynajmniej raz w tygodniu. To świetnie! Z drugiej jednak strony, rzeczywistość jest inna – tylko 25% z nas je z rodziną codziennie. Średni czas takiego posiłku rzadko przekracza 30 minut, a głównymi winowajcami są pośpiech, różne plany dnia i duża ilość pracy.


Dodatkowo, rola stołu mocno ewoluowała. Zamiast "domowego ołtarza rozmów i relacji", o głębokim, symbolicznym znaczeniu , stał się on dziś wielofunkcyjnym, pragmatycznym meblem – biurkiem, blatem do pracy czy miejscem do odrabiania lekcji.


Cichy wróg, czyli technologia przy stole

rodziny przy stole
Pracujcie aby być po lewej stronie z ludzkimi rozmowami, uśmiechem i relacjami

To, co szczególnie nas niepokoi, to wszechobecność technologii, która wkrada się w czas posiłku. Dokument nazywa to zjawisko "phubbingiem", czyli ignorowaniem rozmówcy na rzecz telefonu. Niestety, badania pokazują, że taka powierzchowna interakcja obniża naszą zdolność do koncentracji i może wręcz "uszkodzić relacje". W naszej pracy z dziećmi obserwujemy, jak technologia może wpływać na trudności z nawiązywaniem głębokiego kontaktu. To jeszcze bardziej motywuje nas w bajkowej aby ograniczać technologię w żłobkach i dalej prowadzić strategię BRAK TECHNOLOGI DLA DZIECI


Równie szkodliwe jest oglądanie telewizji podczas jedzenia. Posiłek staje się wtedy automatyczną czynnością, co nie tylko pogarsza nawyki żywieniowe, ale przede wszystkim uniemożliwia budowanie bliskości i rozmowy.

Wnioski Bajkowej Polanki – co tracimy i dlaczego to takie ważne?

Wspólne posiłki to znacznie więcej niż jedzenie – to minilaboratorium do nauki kluczowych kompetencji. Z perspektywy edukacyjnej, utrata tego rytuału ma ogromne konsekwencje dla rozwoju dzieci:


  • Rozwój językowy i szkolny: Dzieci, które regularnie jedzą z rodziną, mają bogatsze słownictwo, szybciej uczą się czytać i mają dwukrotnie większe szanse na lepsze oceny w szkole.


  • Zdrowie psychiczne: Młodzież, która je z rodziną, ma mniejsze ryzyko depresji i skłonności do używek. Posiłki budują poczucie bezpieczeństwa i przynależności, co jest fundamentem zdrowia psychicznego.


  • Kompetencje społeczne: Przy stole dzieci uczą się empatii, słuchania, wyrażania opinii i dzielenia się. To kluczowe umiejętności w budowaniu relacji.


  • Zdrowe nawyki: Rodzice modelują zdrowe zachowania żywieniowe. Rozmowy o jedzeniu przy stole chronią przed zaburzeniami odżywiania w przyszłości.


Nasze rekomendacje – Jak odczarować stół?

Na szczęście, potrzeba bliskości i autentycznej rozmowy wciąż jest bardzo silna. Przyszłość tej tradycji zależy od nas – od świadomych wyborów i adaptacji do współczesnego świata. Oto nasze rekomendacje dla Waszych rodzin:


  • Stwórzcie "strefy wolne od ekranów". Ustalcie jasne zasady, że podczas posiłków telefon, telewizor i inne urządzenia są wyłączone lub odłożone na bok. W ten sposób pokażecie dziecku, że drugi człowiek jest ważniejszy od ekranu.


  • Wspólnie gotujcie! Zaangażowanie dzieci w przygotowanie posiłków uczy je współpracy, odpowiedzialności i doceniania pracy. To cenniejsze niż jedzenie na wynos. Wystarczy 1 raz w tygodniu np. sobota - to może być fajny rodzinny rytuał i na pewno rozwinie umiejętności kulinarne dziecka.


  • Unikajcie trudnych rozmów. Posiłek ma być czasem relaksu i przyjemności, a nie okazją do poważnych dyskusji czy kłótni. Takie tematy zostawcie na inną porę.


  • Niech jedzenie będzie zabawą! Wspólne przygotowywanie pizzy, tortilli czy wrapów sprawia, że posiłek staje się formą rozrywki i buduje pozytywne wspomnienia.


Pamiętajcie, że stół wciąż może być centralnym punktem życia rodzinnego, jeśli świadomie stworzymy nowe, dopasowane do naszych realiów rytuały. To nie powrót do przeszłości, a szansa na budowanie autentycznej bliskości w świecie pełnym pośpiechu.


A jak Wy radzicie sobie z tymi wyzwaniami w swoich domach? Jaki macie ulubiony "rytuał przy stole"? Wiem, że ta społeczność jest bardzo zachowawcza, ale może jednak dacie kilka rad i wskazówek jak lepiej radzić sobie w dobie technologicznego wyścigu ?



Komentarze


bottom of page