Wszyscy o tym wiedzą … ale i tak robią, nie rób tego! Pożegnania
- Jakub Kozak
- 7 maj
- 3 minut(y) czytania
Nie ma nic bardziej psującego krew i dziecku i opiekunce niż ostatnie pożegnanie z mamą przez szybę. To właśnie to ostatnie papa i widok jak mama lub tato odchodzi pozostawia łzy, łkanie i kilka dobrych minut dochodzenia do siebie. Większość dzieci reaguje podobnie i jest to zupełnie naturalne. Zimna szyba i rodzic z którym nie można się nawet werbalnie skomunikować – to wszystko powoduje ogromną frustrację, niemoc oraz ból rozstania. Z perspektywy czasu widać, że część rodziców uczy się rozstań i później przemyka aby dziecko się nie zorientowało.

Co jest powodem takich reakcji? Naszym numerem 1 jest oczywiście lęk separacyjny. Jest to naturalny etap rozwoju dziecka, który zwykle pojawia się między 6-8 miesiącem życia i może trwać nawet do 3-4 roku życia. Dziecko w tym wieku jest silnie przywiązane do głównych opiekunów (najczęściej rodziców) i postrzega ich jako swoją "bezpieczną bazę". Rozłąka z nimi wywołuje lęk i niepokój, ponieważ dziecko nie do końca rozumie, że rodzic wróci.
Dla małego dziecka rodzic jest gwarantem zaspokojenia wszystkich potrzeb – fizycznych (jedzenie, picie, przewijanie) i emocjonalnych (bliskość, pocieszenie). Jego zniknięcie budzi obawę o to, kto teraz się nim zaopiekuje. Ten niepokój w Bajkowej udaje nam się zniwelować poprzez relację opiekun <> dziecko, a indywidualne adaptacje pozwalają nawiązać tę relację w ramach rodzic<>opiekun<>dziecko. Dlatego wiemy, że to nas wyróżnia na plus są indywidualne adaptacje które trwają około tydzień i zawsze są z rodzicem. Oczywiście rodzic w pewnym momencie jest mniej obecny. Ale sam proces modelowo ma za zadanie osadzić dziecko w nowych murach, pośród nowych ludzi i dać dziecku szansę na zawiązanie relacji.
Numerem 2 - brak stałości obiektu: Małe dzieci nie mają jeszcze w pełni rozwiniętej koncepcji stałości obiektu. Oznacza to, że jeśli czegoś nie widzą, to dla nich tego nie ma. Dlatego czasem potrafią się rozpłakać podczas zabawy w chowanego. Jak to działa ? Kiedy rodzic znika z pola widzenia, dziecko może mieć trudność z wyobrażeniem sobie, że rodzic nadal istnieje i że wróci. Największym zagrożeniem tu szczególnie jak dziecko już się komunikuje jest oszukiwanie, że mamusia/tatuś wróci za chwilę…. po czym chwila trwa 8h. No wtedy robimy największą krzywdę. U nas jest jasne że tak nie robimy. Łączy się z tym „pojęcie czasu”, które jest dla małych dzieci totalnie abstrakcyjne. Obietnica "wrócę po obiedzie" niewiele dla nich znaczy, ponieważ nie potrafią jeszcze oszacować, ile to potrwa. Rozstanie wydaje im się wiecznością.
Numerem 3 są trudności w komunikowaniu emocji:
Małe dzieci nie potrafią jeszcze werbalnie wyrazić swoich emocji tak jak dorośli. Płacz, krzyk, czy przywieranie do rodzica to ich sposób na zakomunikowanie lęku, smutku i protestu przeciwko rozstaniu. Dokładnie ten sam mechanizm przekłada się później na gryzienie kolegów i koleżanek. Dzieciom trudno zebrać myśli aby wyartykułować swoje potrzeby typu: „Chcę się bawić twoim autkiem”, o ile łatwiej ugryźć w rękę i zabrać. Tu już znowu rola naszych super cioć które mają swoje specjalne umiejętności. Tak edukacja, jest ważnym elementem opieki i nie można tego rozdzielać. Bajkowa Polanka stawia przede wszystkim na edukację od najmniejszego, a opieka jest fundamentem, który jest i należy się wszystkim naszym żłobkowiczom.
Dlaczego machanie przez szybę pogarsza sytuację z rozstaniem?
Widok rodzica machającego przez szybę po formalnym pożegnaniu się może być dla dziecka szczególnie dezorientujący i bolesny z kilku powodów:
Przedłużanie procesu rozstania: Dziecko, które już zaczęło się uspokajać lub adaptować do nowej sytuacji, widząc rodzica ponownie, przeżywa rozstanie na nowo. To jak "rozdrapywanie rany".
Niespójny sygnał: Z jednej strony rodzic się pożegnał i wyszedł (sygnał rozstania), a z drugiej strony nadal jest widoczny i wchodzi w interakcję (sygnał obecności). To może być dla dziecka bardzo mylące i utrudniać zrozumienie, co się właściwie dzieje.
Wzbudzanie fałszywej nadziei: Dziecko może pomyśleć, że rodzic jednak zmienił zdanie i po nie wróci, co prowadzi do jeszcze większego rozczarowania i płaczu, gdy rodzic ostatecznie znika z pola widzenia.
Utrudnianie adaptacji: Skupienie uwagi dziecka na rodzicu za szybą odciąga je od angażowania się w zabawy i interakcje z innymi dziećmi oraz opiekunami w żłobku, co jest kluczowe dla procesu adaptacji.
Przenoszenie niepokoju rodzica: Dzieci są bardzo wrażliwe na emocje rodziców. Jeśli rodzic wygląda na zmartwionego lub niepewnego, stojąc za szybą, dziecko może to wyczuć i jego własny lęk się nasili.
Dlatego w Bajkowej Polance zazwyczaj zalecają krótkie, ale czułe pożegnanie. Ważne jest, aby być konsekwentnym i spokojnym. Po pożegnaniu należy wyjść zdecydowanie, nawet jeśli dziecko płacze. Przedłużanie pożegnania lub wracanie "na chwilę" zazwyczaj tylko potęguje stres dziecka. Zaufanie do personelu żłobka i stworzenie pozytywnego nastawienia do nowego miejsca również odgrywają kluczową rolę.
Mamy nadzieję, że znowu znaleźliście odrobinę inspiracji aby zwiększyć swój i dziecka komfort. Dzięki Bajkowa Polanka
Comments