top of page

Moje dziecko inaczej zachowuje się w domu 🏠, a inaczej w Bajkowej Polance 🧸🧸 - dlaczego ?

Rozwiewamy wątpliwości rodziców 🤔.

smutne dzieci
Zachowania dzieci zarówno w żłobku jak i przedszkolu bywają zupełnie inne niż w warunkach domowych.


U wielu rodziców to pytanie rodzi się bardzo często. W domu 🏡 dziecko bywa marudne 😠, płacze 😭, domaga się ciągłej uwagi 🙋‍♀️, a tymczasem w żłobku opiekunki mówią, że było pogodne 😊, chętne do współpracy 👍. Wtedy u rodziców rodzi się kolejne pytanie „dlaczego zatem moje dziecko zachowuje się inaczej w dwóch różnych miejscach?” 🤷‍♀️ Odpowiedź na to pytanie jest prostsza i bardziej uspokajająca, niż mogłoby się wydawać ✅.


Różne role, różne światy: naturalna adaptacja dziecka 🎭🌍

Dzieci, podobnie jak my dorośli, przyjmują różne „role społeczne” w zależności od sytuacji oraz miejsca. W grupie rówieśników 👧👦 dziecko uczy się zasad, obserwuje 👀 innych i stara się dopasować. To trochę tak, jak my w pracy staramy się być profesjonalni 👔 i skupieni 🧐, a w domu pozwalamy sobie na więcej luzu 🛋️.


W domu z kolei dziecko czuje się w pełni bezpieczne – to jego azyl 🛡️. To właśnie tutaj może zrzucić cały balast emocjonalny, odreagować napięcie 😤 i wyrazić frustracje, których nie pokazało w ciągu dnia. Jeśli zatem Twoje dziecko po powrocie ze żłobka płacze 😢, złości się 😡 lub jest wyjątkowo "przytulaste" 🤗, to bardzo dobry znak! Oznacza to, że czuje się bardzo swobodnie w Twojej obecności, może pokazać swoje prawdziwe emocje bez względu na wszystko. Jest to bardzo naturalny mechanizm, który nie świadczy o złym zachowaniu, ale o zdrowej, pełnej zaufania relacji Rodzic-Dziecko 👨‍👩‍👧‍👦💖.


Przykład z życia wzięty:

Zosia w żłobku jest prawdziwym aniołkiem 😇 – chętnie dzieli się zabawkami 🎁, grzecznie zjada posiłki 🥣 i słucha poleceń cioć ✅. Jednak po powrocie do domu, często już w drzwiach 🚪, zaczyna marudzić 😫, płakać o ulubioną przytulankę 🧸, której "nagle" zabrakło, albo rzuca się na podłogę, bo nie dostała od razu ciasteczka 🍪. Mama Zosi na początku martwiła się 😟, że coś jest nie tak. Jednak po rozmowie z opiekunką i zrozumieniu mechanizmu odreagowywania, poczuła ulgę 🙏. Zrozumiała, że dom jest dla Zosi miejscem, gdzie może "zrzucić zbroję" 🛡️➡️😌 i być po prostu sobą, ze wszystkimi swoimi emocjami. U nas w Bajkowej Polance będąc w grupie jest w zupełnie innej sytuacji niż w domu, gdzie ma już przetarte z rodzicami ścieżki i może pokazać „różki” 😈. Chociaż bywa również odwrotnie gdzie dzieci u nas dostają „różek” 😊 Ale jesteśmy na to gotowi! 💪


Kontrast, który może zaskoczyć:

opowieści ze żłobka kontra domowa rzeczywistość 😮


Zdarza się, że jako Opiekunki opowiadamy rodzicom o spokojnym dniu dziecka w żłobku 😌, a wtedy oni z niedowierzaniem pytają „Naprawdę? To na pewno o moim dziecku Ciocia mówi?” 😲

Wczoraj oddając naszego Milusińskiego pochwaliłam chłopca przy mamie za jego zachowanie. Chłopiec bardzo rozwinięty jak na trzy latka zasuwa krzesełka 🪑 za innymi dziećmi, podczas mycia rąk 🧼, gdy kapnie komuś woda na podłogę 💧 bierze papier i wyciera. Wiecie co na to odpowiedziała jego mama? „Ale to na pewno mój syn? O matko chciałabym, aby on w domu także był taki pomocny” 🤣


Jednym z wielu przykładów jest również używanie smoczka 🍼 przez naszych podopiecznych. Wielokrotnie słyszeliśmy od rodziców „Jak to Ciocie robią, że w żłobku Ala nie używa smoczka, a po przekroczeniu progu domu od razu mamy płacz 😭 i wskazywanie paluszkiem 👆 na półeczkę gdzie rano leżał smoczek?” Niejedna nasza pociecha wychodząc do szatni bierze już na litość rodziców o smoczek 🙏. Z doświadczenia wiemy, że dzieci wiedzą, iż w żłobku obowiązują inne ramy, a w domu mogą się rozluźnić 🛋️. To znak, że czują się kochane ❤️ i akceptowane ✅ i to właśnie jest najważniejsze. Chociaż jeśli rodzic dobrze pracuje z nami 🤝, to doskonale wie nad czym pracujemy i jakich nawyki chcemy zaszczepić 🌱. Wtedy wspólne praca rodzic<>opiekunka + dziecko daje najlepsze rezultaty 🏆. W ten sposób łatwiej rozpocząć nocnikowanie 🚽, czy odsmoczkowanie 🚫🍼 ale od tego mamy siły specjalne i opiekunki z supermocami ✨ jak np. Roksana z Wrześni (zobaczcie sami 😉).


Przykład z życia wzięty: 

Adaś w żłobku pięknie sam zasypia na leżaczkowaniu 😴, bez smoczka i bujania.

Mama Adasia była zdziwiona 😮, gdy się o tym dowiedziała, bo w domu usypianie bez smoczka i długiego noszenia na rękach 💪 graniczyło z cudem 🙏. Okazuje się, że Adaś obserwował inne dzieci w żłobku i dostosował się do panujących tam zasad 👍. Wiedział też, że w domu może liczyć na więcej czułości 🥰 i bliskości przy zasypianiu, bo mama zawsze na to reagowała, a z czasem smoczek przestał być potrzebny również w domu ✅. Pozdrawiamy serdecznie mamę! 👋


Porada dla mam: Jeśli Twoje dziecko w domu domaga się czegoś, czego nie potrzebuje w żłobku (np. smoczka 🍼, ciągłego noszenia 🤗), spróbuj zrozumieć, jaka potrzeba za tym stoi 🤔. Może to potrzeba bliskości, poczucia bezpieczeństwa po całym dniu rozłąki? Zamiast od razu ulegać, spróbuj najpierw zaspokoić tę głębszą potrzebę – przytul 🤗, pobaw się chwilę 🧩, poświęć dziecku niepodzielną uwagę (undivided attention). Czasem to wystarczy, by "żądanie" zniknęło ✨. Jako rodzice i opiekunowie musimy umieć przekierować uwagę 🔄.


Emocjonalny rozładunek: dlaczego popołudnia bywają trudne? 😩

Maluchy nie potrafią w pełni kontrolować swoich emocji tak jak dorośli 🧠. Często kumulują napięcie przez cały pobyt w placówce – nowe sytuacje, interakcje z dziećmi 🤝, konieczność dostosowania się do rytmu dnia ⏰. Dopiero po powrocie przy najbliższej i najbezpieczniejszej osobie, czyli Tobie Mamo ❤️, wszystko to może zostać „wyrzucone” 🌬️. Jest to tzw. emocjonalny rozładunek, który może objawiać się czasem płaczem 😭, marudzeniem 😒, napadami złości 😠 lub wręcz przeciwnie – nagłym, intensywnym przytulaniem się 🤗 i poszukiwaniem bliskości 🥰.


Przykład z życia wzięty: 

Krzyś po powrocie z przedszkola często wpadał w histerię 😫 z powodu drobiazgów – źle założony but 👟, nie ten kolor kubeczka 🥤. Jego mama czuła się bezradna 🤷‍♀️. Z czasem zauważyła, że jeśli zaraz po przyjściu do domu poświęci Krzysiowi 15-20 minut na spokojną zabawę tylko we dwoje 👩‍👦, bez rozpraszaczy (telefonu 📵, telewizora 📺), te wybuchy zdarzają się znacznie rzadziej 👍. Krzyś potrzebował po prostu "naładować baterie" 🔋 mamą ❤️. W ogóle minimalizujmy media cyfrowe 📵💻 w życiu dzieci, to zdecydowanie wpłynie na lepszą koncentrację 🧠 i umiejętności uczenia się 📚.


Porady dla mam na trudne popołudnia: 💡

  • Stwórzcie rytuał powitalny 🎉: Niech to będzie coś stałego i przyjemnego – mocny uścisk 🤗, wspólne zdjęcie kurtki 🧥, krótka opowieść o tym, co miłego Cię dziś spotkało 😊 (zanim zapytasz dziecko o jego dzień). To pomaga dziecku łagodnie przejść z jednego środowiska w drugie ➡️.

  • Daj czas na "odparowanie" 💨: Nie zasypuj dziecka od progu pytaniami o przedszkole ❓. Daj mu chwilę na swobodną zabawę 🧸, przekąskę 🍎, czy po prostu pobycie obok Ciebie w ciszy 🤫. Czasem dziecko samo zacznie opowiadać, gdy będzie gotowe 🗣️.

  • Akceptuj emocje 👍, niekoniecznie zachowanie 👎: Powiedz: "Widzę, że jesteś zły/smutny 😠😢. Rozumiem to. Ale nie zgadzam się na bicie/rzucanie zabawkami 🚫👊🧸". Pomóż dziecku nazwać emocje i pokaż konstruktywne sposoby ich wyrażania (np. tupanie nogami w wyznaczonym miejscu 👣, darcie papieru 📃).

  • Zadbaj o siebie 💆‍♀️: Jeśli Ty będziesz spokojna i zrelaksowana 🧘‍♀️, łatwiej Ci będzie przyjąć trudne emocje dziecka. Pamiętaj o swoich potrzebach 🙏.

Każde dziecko jest inne: indywidualne tempo i styl reagowania 🌟


Każde dziecko jest inne, ma swój indywidualny sposób reagowania i temperament. To, że u kogoś innego zachowanie w domu i w żłobku jest podobne, nie oznacza, że Twoje dziecko „robi coś źle” ❌. Nie porównuj swojego malucha do innych 🚫. My też tego unikamy stawiając przedszkolakom diagnozę. Dzieci mają tak wiele cech indywidualnych, że nie wolno ich bezpośrednio porównywać.


Czasem dziecko w przedszkolu jest wyjątkowo spokojne, ciche 🤫, jakby nie sprawiało żadnych problemów. Taka postawa może oznaczać, że dziecko jest po prostu obserwatorem 👀 i potrzebuje więcej czasu na adaptację w grupie. Ale czasem może też świadczyć o tym, że dziecko tłumi w sobie swoje emocje 😔 i nie czuje się do końca całkowicie swobodne. Za to w domu, w bezpiecznym otoczeniu 🏡, pokazuje całe spektrum swoich uczuć – od radości 😄, przez złość 😠, po smutek 😢. Nie zawsze takie zachowanie jest powodem do niepokoju, aczkolwiek warto zaobserwować, czy nie dzieje się czasem coś więcej 🤔.


Przykład z życia wzięty: Maja w przedszkolu była określana jako "bardzo grzeczna i cicha" 😇. Rzadko inicjowała zabawę, trzymała się na uboczu. W domu natomiast potrafiła głośno wyrażać swoje niezadowolenie 😠 i miała silną potrzebę kontroli. Rodzice, we współpracy z psychologiem 🤝, zrozumieli, że Maja w Bajkowym przedszkolu czuła się nieco przytłoczona 😟 i potrzebowała więcej wsparcia w nawiązywaniu relacji. W domu odreagowywała to napięcie.


Sygnały ostrzegawcze: kiedy warto przyjrzeć się bliżej? 🚩

Chociaż różnice w zachowaniu są normą, istnieją pewne sygnały, których nie warto bagatelizować:

  • Nadmierna agresja 😠 wobec innych dzieci lub personelu w żłobku: Okazjonalne konflikty o zabawkę są normalne, ale regularne gryzienie 🦷, bicie 👊, szczypanie innych bez wyraźnej przyczyny wymaga uwagi ⚠️.

  • Skrajne wycofanie 😟 w żłobku: Jeśli dziecko przez wiele tygodni unika kontaktu wzrokowego 👀, nie chce uczestniczyć w żadnych zabawach 🚫🧸, płacze 😭 przez większość dnia, warto to skonsultować.

  • Nagła zmiana zachowania 🔄: Jeśli Twoje dotychczas pogodne 😊 i aktywne dziecko nagle staje się smutne 😔, apatyczne 😒, lękliwe 😨 – zarówno w domu, jak i w żłobku – to sygnał, by przyjrzeć się sytuacji.

  • Problemy ze snem 😴 lub jedzeniem 🍎: Utrzymujące się, znaczne zmiany w apetycie lub wzorcach snu, które pojawiły się wraz z pójściem do żłobka i nie mijają.

  • Regres w rozwoju 📉: Np. dziecko, które już korzystało z nocnika 🚽, nagle zaczyna się moczyć, lub dziecko, które mówiło 🗣️, przestaje. Porozmawiaj o tym z opiekunką lub nauczycielem przedszkolnym (chociaż nasze dzieci w przedszkolu raczej już nie używają nocnika i tu znowu m.inn. ciocia Roksana robi „odnocnikowanie” idealnie 😊👍).


Kiedy skonsultować się ze specjalistą? 👩‍⚕️👨‍⚕️

Jeśli któryś z powyższych objawów występuje przez dłuższy czas (np. kilka tygodni 🗓️) lub też nasila się, warto porozmawiać w pierwszej kolejności z opiekunką maluszka w żłobku 🗣️. Doświadczone ciocie często potrafią wychwycić subtelne zmiany i doradzić ✅.


W Bajkowej Polance każdy z rodziców może liczyć na naszą pomoc oraz wsparcie 🤗. Uważnie obserwujemy zachowanie naszych podopiecznych 👀, prowadzimy notatki 📝 czy także karty obserwacji dziecka, które powtarzamy systematycznie. Chętnie dzielimy się z rodzicami naszych milusińskich swoimi spostrzeżeniami, w razie potrzeby staramy się nakierować rodziców tak, aby trafili do dobrych specjalistów (np. psychologa dziecięcego 🧠, pedagoga 🧑‍🏫, logopedy 🗣️).


Porada dla mam: Nie bój się pytać ❓ i prosić o pomoc 🙏. Czasem rozmowa z opiekunką lub specjalistą może rozwiać Twoje wątpliwości 🤔 i dać Ci konkretne narzędzia do wspierania dziecka 🛠️. Pamiętaj, że troska o dobrostan psychiczny dziecka 🥰 jest równie ważna jak dbanie o jego zdrowie fizyczne 💪.

Indywidualne podejście to klucz 🔑


Pamiętajmy, że każde dziecko jest inne ✨. Ma inne zachowanie, temperament. Wrażliwe dzieci mogą silniej odczuwać zmianę otoczenia oraz potrzebują więcej czasu na przejście adaptacji ⏳. Mogą być bardziej płaczliwe 😢 po powrocie do domu, potrzebować więcej przytulania 🤗 i zapewniania o miłości ❤️.

Z kolei dzieci bardziej energiczne ⚡ i towarzyskie 🤸 często szybko nawiązują kontakt w żłobku, ale mogą mieć także trudności z kontrolowaniem swoich impulsów i emocji 🌪️, co może objawiać się np. głośniejszym zachowaniem w domu, gdy są zmęczone 😩. Każde dziecko potrzebuje indywidualnego podejścia, a my w Bajkowej Polance stawiamy na to bardzo duży nacisk 👍, dzięki temu adaptacje żłobkowiczów przechodzą bardzo dobrze ✅. Naszym standardem są adaptacje z rodzicem 👨‍👩‍👧, nie mamy nic do ukrycia , a z 20 letniego stażu wiemy jak dobrze to wpływa na sam proces zmiany 🌱.

Podsumowując: Zaufaj swojemu dziecku i sobie 💖


Różnice w zachowaniu dziecka w domu 🏡 i w żłobku 🧸 czy przedszkolu to zjawisko całkowicie normalne i powszechne ✅. Nie oznaczają fałszu czy problemu, ale są wyrazem emocjonalnego bezpieczeństwa 🤗 i naturalnego procesu dojrzewania społecznego 🌱. Z perspektywy opiekuna to codzienność i dowód na to, że dzieci dojrzewają, uczą się elastyczności i ufają swoim najbliższym 🙏. A to przecież najpiękniejszy komplement, jaki mogą dać rodzicom 🏆.


Droga Mamo, pamiętaj, że jesteś dla swojego dziecka najważniejszą osobą na świecie 🌍❤️ i jego bezpieczną przystanią ⚓. To, że w domu "pokazuje różki" 😈, świadczy o Waszej silnej więzi 💪. Akceptuj te emocje 👍, stawiaj granice tam, gdzie to konieczne 🚧 i ciesz się tym niezwykłym czasem 🎉, kiedy Twój maluch odkrywa świat 🗺️ i uczy się w nim funkcjonować na swój własny, niepowtarzalny sposób ✨.


Ciocia Wiktoria z Wągrowca.

Comments


bottom of page