Temat z dnia dzisiejszego. Postaram się nieco przybliżyć temat który potrafi spędzić rodzicom sen z powiek. Trochę wyjdę od prywaty, ponieważ uważam, że w zdrowym ciele zdrowy duch - no i głowa lepiej pracuje. Udałem się z rana do pobliskiej siłowni. Zmieniła się jakiś czas temu załoga i przyjmuje nowa Pani która doświadcza żłobków z tzw. "polecenia". Wywiązała się ciekawa dyskusja, którą staram się tu przedstawić, bo praktyki ukrytych kosztów naszym zdaniem są nieetyczne.
Temat będę przybliżał wychodząc od umowy i tu rodzicu pierwszy najważniejszy punkt bądź czujny. Wszystkie informacje dotyczące kosztów powinny znajdować się w umowie. Niestety umowa to jedno, a koszty często później zaskakują. Aby nie być gołosłownym są znane praktyki gdzie w żłobkach prywatnych pobierane są opłaty takie jak: za komitet, wyjazdy wyjścia teatrzyki, książki. Dla przykładu rozprawmy się z książkami. U nas nie znajdziecie książek i dlatego nie trzeba ich kupować. Jeśli mamy zajęcia z ekspertem np. od języka francuskiego, albo dogoterapii to uważamy, że całość energii dziecka powinna być skupiona kontakcie i przeprowadzaniu ćwiczeń. Najłatwiej jest dać książkę dzieciom i kazać kolorować ... ale nie po to przychodzi ekspert. To tak jakby dać komuś lizać loda przez szybę. Dzieci mają być zaangażowane i "wkręcone" w zabawę. Dlatego jeśli u nas są książki to tylko te które są wymagane w przedszkolu przez podstawę programową, a zajęcia odbywają się z nauczycielem przedszkolnym.
Wyjazdy, wyjścia, teatrzyki
Na ten moment w Bajkowej Polance wszystkie wyjścia są w ramach czesnego, ewentualnie jest część zajęć dodatkowych - odpłatnych ale całość infomracji znajduje się w umowie.
Dodatkowe inne koszty:
Z wywiadu wiemy też, że część żłobków kasuje za pościel i pranie - u nas tej opłaty nie znajdziesz, podobnie jak opłaty za dzień dziecka, dzień chłopaka - czy urodziny! Podobnie jak artykuły higieniczne czy plastyczne. Tyle z naszej strony! My robimy swoje zgodnie z zasadami FAIR PLAY!
