Ono naprawdę rozumie? …
- Jakub Kozak
- 7 dni temu
- 4 minut(y) czytania
Nasza kierownik placówki w Nekli - Magdalena Milczewska krótko przybliży o tym jak słowa rodziców budują mózg, emocje i relacje z dzieckiem – od pierwszego dnia życia (a nawet jeszcze wcześniej). Przechodząc do meritum sprawdźcie sami jak dzieci reagują na swoich rodziców.

Zatem dlaczego warto mówić do dzieci od urodzenia – i co to zmienia w ich mózgu?
Od lat człowieka fascynuje nasz super komputer, czyli „mózg”. Szczególnie u noworodka jest to wyjątkowo fascynujące – można by go trochę przyrównać do bardzo nowoczesnego procesora, który właśnie został wyciągnięty z pudełka i on z każdą godziną rośnie w siłę. Ma ogromny potencjał, miliony różnych funkcji… tylko jeszcze nie do końca wie, jak można je wykorzystać. A my z kolei całe życie uczymy się jego obsługi.😉Jednym wychodzi lepiej, a innym też dobrze 😊 ale póki mogę pisać, a TY drogi czytelniku czytasz to wygląda że wszystko jest z nami OK.
Dziecko umie ssać, słyszy, czuje dotyk, potrafi rozpoznać głos mamy. Ale to dopiero początek. Prawdziwa magia zaczyna się wtedy, gdy do tego malutkiego mózgu zaczynają docierać... dźwięki i słowa. ✨
Każde „cześć”, „a kuku!” czy „papa” to nie tylko miłe dźwięki – to impulsy, które budują połączenia nerwowe, kształtują struktury mózgu i otwierają drzwi do całego świata języka, emocji i relacji. Tak się rozpoczyna rozumienie otaczającego nas świata.
Sama pamiętam sytuację, gdy mówiłam do świeżo narodzonego maluszka przez dobre pół godziny… o nowym przepisie na ciasto. Serio! 😆 (i niech uderzy się w pierś rodzic, który nie „gadał” z brzuchem). Wracając do noworodka mój przepis zaczęłam od składników, potem przeszłam przez cały proces pieczenia, a skończyłam chyba na tym jak go udoskonalić następnym razem. I wiecie co? Był absolutnie zachwycony, a skąd wiem ponieważ nagle oczy zrobiły mu się jak pięć złotych i widać było pełne skupienie na twarzy ( …. I to nie była to kupa w pieluchę). Prawda jest taka, że tu nie chodzi o temat, możesz opowiadać o czymkolwiek, np. jeden z naszych kolegów z pracy opowiadał swojemu dziecku o procesie warzenia piwa w poznańskich browarach Lech. Robotę tu robi głos, rytm, emocje i więź, którą nawiązujemy z dzieckiem.
Powołując się na moje doświadczenie położnicze ale również jako osoba pracująca w żłobku już od dobrych kilku lat obserwuję, jak to działa na rozwój dzieci, to mogę Wam powiedzieć jedno: mówcie do dzieci. Nawet jeśli inni patrzą na Was jakbyście urwali się z choinki. 😆
Jak to się dzieje, że dziecko słyszy świat?
Jest to zdecydowanie prostsze niż myślicie, gdyż słuch to jeden z najlepiej rozwiniętych zmysłów u noworodka. Już w łonie matki maluch osłuchuje się z głosem mamy. Po urodzeniu potrafi rozróżnić znajome głosy, a intonacja mowy dorosłych ma dla niego ogromne znaczenie – spokój, rytm i czułość głosu budują poczucie bezpieczeństwa, dlatego niezwykle ważne jest w jaki sposób mówimy do i przy dziecku.
Funfact: Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego dzieci często usypiają przy dźwiękach suszarki czy odkurzacza? Odpowiedź jest prosta - płód jest przyzwyczajony do dźwięku nieustannego przepływu krwi w naczyniach krwionośnych mamy. Właśnie dlatego maluszki bardzo wyciszają się przy miarowych szumach. Czyli czują się jak „u mamy”.
Co się dzieje w mózgu, gdy mówimy do dziecka? Kiedy mówimy do dziecka, jego mózg aktywizuje sieć połączeń nerwowych odpowiedzialnych za rozumienie języka, emocje i pamięć. Im więcej pozytywnych doświadczeń językowych, tym intensywniej rozwija się tzw. plastyczność mózgu – czyli zdolność do nauki, adaptacji i budowania relacji.
Badania pokazują, że dzieci, do których mówi się częściej:
szybciej rozwijają mowę,
lepiej rozumieją świat wokół siebie,
mają większe zasoby słownictwa już w wieku 2–3 lat,
są bardziej otwarte na komunikację z rówieśnikami i dorosłymi.
A jak to wygląda u nas w Bajkowej Polance?
W naszym żłobku każdy dzień to setki słów, piosenek, opowieści, dźwięków i... rozmów – nawet jeśli są to tylko zlepki niezrozumiałych dla nas odgłosów. Mówimy do dzieci, czasem wydaje się to kuriozalne, ale opisujemy czynności - „Teraz zakładamy buciki, widzisz?.
Dlaczego to robimy?
Bo wiemy, że każde słowo to pomoc w budowaniu świata dziecka. Nawet niemowlę, które jeszcze nie mówi, słucha, przetwarza, zapamiętuje. A kiedy usłyszy znajome „A kuku!” – reaguje z uśmiechem. I teraz uwaga! - to nie żadna magia – to rozwijający się mózg!
Co ważne – w naszym żłobku dzieci mają także kontakt z językiem angielskim! Dzięki temu, że zajęcia prowadzone są w formie zabawy i piosenek, dzieci osłuchują się z drugim językiem w naturalny sposób. Często możemy usłyszeć: „ po co tak małym dzieciom język angielski, skoro nawet po polsku nie potrafią mówić.” W tym wieku nie chodzi o sztywną naukę ( wiemy, że nasze maluchy nie będę naszymi tłumaczami na zagranicznych wakacjach – a przynajmniej jeszcze nie w tym wieku😊), ale o stworzenie przyjaznego środowiska, w którym język obcy brzmi znajomo i przyjemnie. To świetna baza na przyszłość – dzieci, które wcześnie osłuchują się z innym językiem, mają większą łatwość jego przyswajania w kolejnych latach.

Jeśli szukasz miejsca, w którym Twoje dziecko będzie nie tylko bezpieczne, ale też wspierane w rozwoju – językowym, emocjonalnym i społecznym – zapraszamy do naszego żłobka - za Neklę ręczę osobiście. Resztę placówek również gorąco polecam. My rozmawiamy z maluchami, zanim jeszcze zaczną mówić – bo wiemy, że każde słowo ma znaczenie.
A jak jest u Was?
Na koniec – jak to wygląda w Waszych domach?
· Czy mówicie do swoich maluszków, nawet jeśli jeszcze nie odpowiadają słowami?
· Macie swoje rytuały –może ulubione piosenki czy pogadanki na poważne tematy przy przewijaniu?
· A może macie już swoje pierwsze „słowne” hity, które Wasze dziecko uwielbia?
Dajcie znać w komentarzu– jestem bardzo ciekawa, jak wspieracie rozwój mowy Waszych dzieci 💛
Dajcie koniecznie znać w poniższej ankiecie. #rozwójdziecka #mowadziecka #plastycznośćmózgu #komunikacjazdzieckiem #wczesnyrozwój #edukacjawczesnodziecięca #rozumienieswiata #bogatesłownictwo
Czy gaworzysz ze swoim dzieckiem od pierwszych dni
Tak, jasne to oczywiste!
Tak, ale udaję że nie :)
Raczej nie, chociaż się zdarzyło kilka razy
Nie nigdy!
You can vote for more than one answer.
Comments